Jak trauma dzieciństwa wpływa na dorosłe relacje – i jak się z nią oswoić?

trauma
Trauma to słowo, które często kojarzy się z wojną, wypadkiem, przemocą – czymś, co zdarza się tylko „innym ludziom”. Ale w gabinetach psychoterapeutów często powtarza się jedno zdanie: trauma jest wszechobecna. Nie ma życia całkiem wolnego od trudnych doświadczeń – straty, odrzucenia, zawstydzenia, chwil, gdy czuliśmy się samotni i bezradni.

Nie chodzi więc o to, by „pozbyć się traumy” – to niemożliwe.
Chodzi o to, by nauczyć się, jak sprawić, by nie kierowała naszym życiem, by jej głos stawał się coraz cichszy. I to jest możliwe.

Dlaczego dzieciństwo zostawia tak silny ślad w relacjach?

Dziecko potrzebuje dwóch rzeczy: poczucia bezpieczeństwa i poczucia, że jest widziane i ważne.
Kiedy tych potrzeb nie zaspokaja otoczenie – bo rodzice byli chłodni, krytyczni, nieobecni emocjonalnie albo przeciążeni swoimi problemami – dziecko uczy się strategii przetrwania:

  • staje się nadmiernie posłuszne, by zasłużyć na miłość,
  • albo zbyt niezależne, by nie poczuć odrzucenia,
  • a czasem zamraża emocje, by nie czuć bólu.


Te strategie pomagają przetrwać dzieciństwo. Ale w dorosłości stają się problemem – bo w związkach z partnerem, przyjaciółmi czy w rodzinie reagujemy tak, jakbyśmy wciąż byli tamtym dzieckiem: bojącym się bliskości, kurczowo trzymającym drugą osobę, albo zupełnie odcinającym się od emocji.

Trauma to nie tylko to, co się wydarzyło – ale to, co w nas pozostało

Psychoterapeuci często mówią: „Trauma to nie wydarzenie, a ślad, który pozostawiło w naszym ciele i emocjach.”
Czasem trauma z dzieciństwa jest jak zamrożona scena w naszym wnętrzu – chwila, gdy czuliśmy strach, wstyd albo samotność, która nigdy nie została „dokończona”.

Dlatego w dorosłości reagujemy nadmiernie na sytuacje, które dotykają tej sceny – partner nie odpisuje na wiadomość,
a w nas budzi się panika jak wtedy, gdy byliśmy dzieckiem i zostaliśmy sami. To nie tylko „przeszłość” – to coś, co wciąż jest aktywne w naszym układzie nerwowym.

Jak psychoterapia pomaga leczyć rany z dzieciństwa? (3 obszary pracy z traumą)

Psychoterapeuci różnych nurtów (m.in. podejście somatyczne, terapia traumy, praca z wewnętrznym dzieckiem) często korzystają z trzech ogólnych etapów, które pomagają odzyskać spokój:

  1. Przeżycie zamrożonych emocji
    W bezpiecznej przestrzeni terapeutycznej człowiek uczy się na nowo poczuć to, co kiedyś musiał stłumić – żal, strach, złość.
    To nie „rozdrapywanie ran”, ale domknięcie czegoś, co kiedyś zostało przerwane.
  2. Dopełnianie reakcji, których zabrakło
    Podczas traumatycznych sytuacji często nie mogliśmy zrobić tego, co naturalne – powiedzieć „stop”, uciec, zapłakać czy przytulić się do kogoś.
    W terapii można w symboliczny sposób dokończyć te reakcje – co pozwala układowi nerwowemu „odetchnąć” i zamknąć stary cykl napięcia.
  3. Uczenie się wchodzenia i wychodzenia z trudnych emocji w bezpieczny sposób
    Klient uczy się rozpoznawać, kiedy jest w stanie zalewania emocjami, a kiedy jest spokojny.
    Terapeuta pomaga budować narzędzia, które pozwalają stopniowo zbliżać się do trudnych wspomnień, a potem wracać
    do poczucia bezpieczeństwa.
    Dzięki temu trauma traci moc – przestaje rządzić reakcjami, a staje się częścią naszej historii, która już nie boli tak bardzo.


Co możesz zrobić samodzielnie, by trauma mniej wpływała na Twoje relacje?

  • Zauważ powtarzające się schematy – czy często boisz się porzucenia, przyciągają Cię osoby niedostępne, reagujesz złością na drobiazgi?
  • Praktykuj uważność – proste ćwiczenia oddechowe pomagają wyciszyć ciało, kiedy stare rany się odzywają.
  • Rozmawiaj o swoich potrzebach i lękach – nawet jeśli to trudne, otwartość zmniejsza napięcie w relacjach.
  • Szukaj wsparcia terapeuty – szczególnie, gdy masz poczucie, że Twoje reakcje są „zbyt silne”, nieadekwatne lub powtarzasz wciąż te same bolesne historie.


Metafora „zamrożonego filmu”

Trauma z dzieciństwa często działa jak film, który zatrzymał się w kluczowej, bolesnej scenie – a każda podobna sytuacja
w dorosłości „wciska play”.
Terapia nie usuwa tego filmu, ale pozwala go dokończyć, przewinąć i odłożyć na półkę, by nie wracał w każdej relacji.

Podsumowanie

Trauma jest częścią ludzkiego doświadczenia – nie możemy jej uniknąć, ale możemy nauczyć się, by jej echo było coraz cichsze. Praca nad sobą i z terapeutą pozwala przestać reagować jak zagubione dziecko i zacząć budować relacje z pozycji dorosłego – z większym spokojem, zaufaniem i poczuciem, że to my kierujemy swoim życiem.

Udostępnij:

Podobne artykuły

Jak działają mechanizmy obronne psychiki?

Niektóre rzeczy trudno zobaczyć wprost. Tak jak nasze oczy nie są w stanie spojrzeć bezpośrednio na własną twarz – tak samo psychika nie zawsze chce lub potrafi od razu zobaczyć trudne emocje, lęki, zranienia. Dlatego tworzy mechanizmy, które pomagają nam przetrwać, zanim będziemy gotowi zrozumieć.

Czytaj więcej

Jak budować zdrowe granice w relacjach?

Wyobraź sobie, że Twoje życie to dom. Wokół domu jest ogród, w którym rosną rośliny, które pielęgnujesz – Twoje wartości, czas, energia, zdrowie psychiczne. Czy w tym ogrodzie jest płot? Czy każdy może wejść, kiedy chce? A może płot jest tak wysoki,
że sam nie potrafisz wyjść?

Czytaj więcej

Czym jest zdrowie psychiczne? – obalenie mitów i fakty

„Chciałbym po prostu czuć się normalnie” – to jedno z najczęściej wypowiadanych zdań w gabinetach psychologów.
Ale co to właściwie znaczy – „normalnie”?
Czy chodzi o brak problemów, ciągły spokój i radość?
A może zdrowie psychiczne to coś głębszego – zdolność do bycia w kontakcie ze sobą, swoimi emocjami i innymi ludźmi, nawet gdy życie nie jest idealne?

Czytaj więcej